EDC - co to, i po co to komu.
Parę słów o EDC, Ekwipunku Dźwiganym Codziennie, albo jak to Anglosasi wymawiają, "Every Day Carry". Jak zwykle, polecimy warstwami, od najprostszych w górę, żeby każdy mógł wybrać odpowiedni dla swoich warunków psychofizycznych poziom zabawy. "Goło i wesoło" , czyli w samym ubraniu. Wbrew pozorom, to się zdarza, zwłaszcza dzieciom czy podczas wakacyjnego wypoczynku. To bardzo wygodny zestaw EDC, bo całkowicie deleguje noszenie czegokolwiek przydatnego osobom trzecim. I o ile całkowicie normalnym jest czterolatek drący się na ulicy "mama tata pić!", o tyle osoba dorosła drąca się na tej samej ulicy "Ma ktoś pożyczyć stówę?!", czy "Kochanie, daj mi portfel!" już, delikatnie mówiąc, niekoniecznie zaspokoi swoje potrzeby. "Młody, radosny, z dużego miasta" , czyli komórka i klucze. W komórce zegarek, dokumenty, bank, bilety, mapa, grupa wsparcia, łączność alarmowa, tona muzyki i innych przeszkadzajek, a niedługo i VR. Klucze są w ...