Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2025

Polly Gone Camping, czyli okruchy dnia z jesiennego biwaku

Na zaproszenie pewnej Wiodącej Organizacji Od Tych Spraw miałem ostatnio okazję wziąć udział w intensywnym, 11-dniowym biwakowaniu na skraju lasu z wyżywieniem i zakwaterowaniem w namiotach. Pogoda była mocno taktyczna, trochę słońca, trochę deszczu, z temperaturami tak od minus 2 do plus niewielkie naście, a program zajęć intensywny i urozmaicony, jak na takie imprezy. Żeby nie zanudzać, samo mięsko w kolejności mniej-więcej losowej. Dobrze dopasowane buty ze skarpetami , które w tej kombincji nie obcieraj ą nawet jak przemokn ą. Może nie być jak suszyć butów, a zapasowa para może nie wystarczyć na długo , więc warto wziąć więcej skarpet i dosuszać je na sobie, jakby co. W takich warunkach jakiekolwiek otarcie będzie się kiepsko goić, a na dłuższą metę może wygenerować spore problemy. D a si ę taki zestaw zbudowa ć – dla mnie na dziś to Lowa+Bridgedale Coolmax, przy czym to skarpety są decydujące. Oczywiście, zasypka, sudokrem i inne podobne na pewno nie zaszkodzą, jak ktoś je lubi...