Primer - jak sobie łatwo ogarnąć nieuczciwą przewagę na ew. szkolenia wojskowe
Ponieważ znowu zrobił się modny temat powszechnego szkolenia wojskowego, leci samo mięsko i krótki primer - czyli jak się nauczyć w domu różnych rzeczy tak, żeby podczas tego ewentualnego szkolenia państwowego już wszystko umieć na poziomie instruktorskim. To jest sytuacja win-win - nauczysz się nowych rzeczy samodzielnie, za darmo, w swoim tempie, a jeśli faktycznie kiedyś będzie to powszechne szkolenie, to sobie spokojnie je przejdziesz nie chwaląc się za bardzo, ponieważ lekcja pierwsza brzmi, że nie warto być ani pierwszym, ani ostatnim kursantem ;-)
1. Nawigacja w terenie z papierową mapą i kompasem.
Co to: sztuka niegubienia się w nieznanym terenie bez GPS i Google Maps, plus umiejętność wyznaczania współrzędnych z dokładnością do metra tak, żeby np. wskazać miejsce spotkania, określić punkt na trasie, albo opowiedzieć znajomym z artylerii którego wzgórza już nie potrzebujemy.
Czemu: na wypadek wyłączenia lub zakłócenia sygnału GPS (i pokrewnych), na wypadek gdyby włączanie własnej komórki okazało się niezdrowe ze względu na nagły opad pocisków nim wywoływany, oraz po prostu na wypadek braku urządzeń, zasięgu czy baterii.
Co będzie potrzebne:
- komórka z GPS
- darmowa apka MGRS&UTM, czyli nakładka na Google Maps używająca koordynatów w systemie MGRS.
- kompas lub busola, a najlepiej oba
- linijka, ołówek, kątomierz
- wydruk mapy okolicy ze strony map.army w jakiejś sensownej skali, tak, żeby zmieściły się okoliczne punkty charakterystyczne. Pisać po nim.
Jak to ćwiczyć:
- zapoznać się z systemem koordynatów MGRS. To jest takie coś, gdzie mapa jest opisana cyferkami i literkami np. 34UCF, potem jest adres "w prawo" 12345 (12 kilometr, 345 metr, albo 345 metrów od pionowej linii z cyferkami 12), a potem jest adres "do góry" 67890, czyli 67km 890 metr, czyli 890 metrów "w górę" od linii z cyferkami 67. Żeby było śmieszniej, to są współrzędne pola przy elektrowni szczytowo-pompowej w Czymanowie. Na jakiejkolwiek mapie z siatką MGRS (np. wydrukowanej z map.army ) znajdujesz sobie jakieś punkty charakterystyczne i wyznaczasz ich współrzędne (linijką), po czym wbijasz je w apkę MGRS&UTM żeby sprawdzić, czy ktoś się nie rąbnął. Albo bierzesz sobie kostki, turlasz sobie k100 na kilometry i k1000 na metry tak, żeby nie wypaść poza swoją mapkę, i sprawdzasz co tam jest ciekawego w okolicy. Też linijką na papierze.
- zapoznać się z obsługą kompasu / busoli, czy jakie tam urządzenie z igłą magnetyczną sobie zorganizujesz. Stojąc w jakimś charakterystycznym miejscu brać tym urządzeniem namiary magnetyczne (azymut) na jakieś inne charakterystyczne a widoczne punkty, i sprawdzać przy użyciu apki MGRS&UTM czy ktoś się nie rąbnął, ewentualnie czy kompas się nie zepsuł.
- umieć wyznaczyć swoją pozycję na mapie, biorąc dwa namiary na jakieś punkty charakterystyczne widoczne w terenie i będące na mapie, po czym kreśląc od nich linie pod tym samym kątem od tych pionowych linii na mapie*. Stoisz tam, gdzie się linie przetną na mapie.
Uwaga: Nie tykamy tematu deklinacji magnetycznej. Jeśli wspomnisz o niej na ew. szkoleniu instytucjonalnym, tak samo jak o kątach w miliradianach/MILSach/tysięcznych, prowadzący może popłakać się z radości.
2. Ocenianie odległości na oko i nie tylko
Co to: umiejętność stwierdzenia, kto jest w czyim zasięgu i czy trzeba już się zbierać
Czemu: dalmierz laserowy ma tę nieprzyjemną właściwość, że świeci, a więc można go wykryć i na przykład przyłożyć tamże z jakiegoś działa. Dodatkowo, przydaje się do orientacji w czasoprzestrzeni, czyli "czy damy radę tam dojść przed obiadem"
Co będzie potrzebne:
- linijka
- 50cm sznurka, z zapasem na węzełki
- notesik
- apka MGRS&UTM, żeby sobie weryfikować zgadywanie, bo inaczej potrzebny jest albo chiński dalmierz laserowy za stówę, albo dobre buty żeby podejść licząc kroki
Jak to ćwiczyć:
- pójść na spacer i zgadywać sobie odległości od drzew, latarni itp. rzeczy widocznych wzdłuż naszej ścieżki, po czym sprawdzać je sobie licząc parokroki i przeliczając na metry (liczba kroków lewa-prawa razy 1.5 powinna dać metry z sensownie niewielkim błędem). Ewentualnie można się posiłkować chińskim dalmierzem za stówę.
- zgadywać na spacerze odległości do widocznych punktów charakterystycznych i sprawdzać wynik z apką MGRS&UTM na zdjęciu satelitarnym. Z pamięci się nie liczy.
- mierzyć rzeczy linijką trzymaną dokładnie 50cm od oka (po to sznurek - jeden koniec przywiązujesz do linijki, drugi bierzesz w zęby). Tu jest wzór: <odległość>=(<wymiar rzeczywisty obiektu w metrach>*1000)/(<wymiar na linijce w mm>/2) . Działa to tak dlatego, że 2m słup w odległości 1km będzie zajmował dokładnie 1mm na linijce trzymanej dokładnie 50cm od oka*.
- dla zainteresowanych: dokładniejszy pomiar rozmiaru kątowego da się zrobić używając jakiegokolwiek urządzenia (lornetki, lunety, monokularu) z krzyżem "celowniczym" wyskalowanym w tysięcznych/ MILS. Tylko to jest cokolwiek droższe niż linijka i sznurek.
Uwaga: słowa kluczowe: miliradian, MILS, tysięczna, tangens, trygonometria, ale nie trzeba o nich nic wiedzieć póki pamięta się wzór i zagryza 50cm sznurka, pamiętając że człowiek ma średnio 1.75m wzrostu.
3. Długie spacery z plecakiem.
Co to: umiejętność utrzymania się na nogach przy słusznym tempie marszu na duże odległości, tachając dużo rzeczy.
Czemu: dolary przeciw orzeszkom, że prawie wszędzie na ew. szkoleniu trzeba będzie zapieprzać z buta, niosąc swój szpej.
Co będzie potrzebne:
- wygodny plecak, najlepiej z pasem biodrowym, i wygodne buty.
- jakaś w miarę wygodna trasa lub pętla, którą się przyjemnie maszeruje. Najlepiej w dobrym towarzystwie.
Jak to ćwiczyć:
- wrzucić do wygodnego plecaczka parę kilo butelek z wodą czy innego obciążenia, którego nie żal wywalić/wylać w terenie gdyby się okazało, że zbyt optymistycznie się oceniasz.
- Iść przed siebie przez pół godziny lub więcej, po czym wrócić.
Uwaga: jeśli pojawią się otarcia, stóp od butów lub ramion od plecaka, należy zmniejszyć dystans i obciążenie, oraz poszukać wygodniejszych butów i lepszego plecaczka.
4. Użycie stazy taktycznej/opaski uciskowej
Co to: umiejętność samopomocy w przypadku, kiedy któraś twoja kończyna postanowi się odłączyć lub zacznie przeciekać.
Czemu: to podstawowa umiejętność z zakresu pomocy medycznej w środowisku, w którym mnóstwo rzeczy bardzo szybko lata w powietrzu.
Co będzie potrzebne:
- staza do ćwiczeń, inna, niż ta którą masz (bo masz, prawda? PRAWDA?!) w swoim EDC (a nie chiński rekwizyt do cosplay'u)
- pulsoksymetr jak do covida, albo ktoś kto umie szukać pulsu
Jak to ćwiczyć:
- włączyć timer (30 sekund) albo wstrzymać oddech
- położyć się
- założyć stazę na którąś kończynę, zgodnie z procedurą, bez oszukiwania
- sprawdzić (pulsoksymetrem, albo ręcznie) czy tętno na tej kończynie jest wyczuwalne. Jeśli jest wyczuwalne lub mierzalne, staza jest założona źle.
- od razu zdjąć i sklarować stazę do następnego użycia. Jeśli nie ma kogo zapytać - na Jutubie jest sporo filmików instruktażowych.
Uwagi: nie przeginać z ilością powtórzeń w krótkim czasie. Jeśli ktoś ma problem z krzepliwością krwi albo z kruchością naczyń, a mimo to chce się za to zabrać, stanowczo zalecam ćwiczenie pod okiem fachowców.
5. Marsz przełajem na azymut
Co to: umiejętność łażenia po krzorach bez znaczącej utraty orientacji
Czemu: bo nie wszędzie są wygodne ścieżki
Co będzie potrzebne:
- kawałek lasu, na tyle duży żeby nie widzieć przez niego na wylot, ale na tyle mały, żeby się nie zgubić
- kompas/busola
- apka MGRS&UTM w komórce
Jak to ćwiczyć:
- znaleźć odpowiedni kawałek lasu. Wyznaczyć apką MGRS&UTM swoje współrzędne, współrzędne punktu docelowego, i azymut (te cyferki na kompasie), na który trzeba iść żeby tam dojść
- Iść przez las na zadany azymut. Techniki są dokładnie i obszernie wyjaśnione na Jutubie
- Jak się las skończy, sprawdzić swoje współrzędne i określić, jak bardzo się chybiło.
6. Pompki, brzuszki, przysiady, ogólna sprawność fizyczna. Może nawet i bieganie. Rzucanie przedmiotami - do celu, na odległość, na ilość powtórzeń, ciężkimi i lekkimi.
Co to: plecak itp szpej swoje ważą, a trzeba się będzie z nimi przemieszczać, czasem szybko.
Czemu: podczas ew. szkolenia przyda się silna obręcz barkowa i funkcjonalna cała reszta, ponieważ ew. szkolenie wojskowe będzie po prostu sporą ilością pracy fizycznej.
Jak to ćwiczyć: dowolnie, wedle uznania, zaczynając od mięśni których najrzadziej używasz.
7. Szybkie jedzenie, szybkie mycie, generalnie sprawna samoobsługa
Co to: umiejętność zeżarcia obiadu w krótkim czasie i popicia herbatą, która jeszcze chwilę temu była wrzątkiem.
Czemu: podczas ew. szkolena należy się spodziewać ograniczonego czasu prywatnego, a żarcia na stołówce nie ma co celebrować.
Jak to ćwiczyć: normalnie, stoper w łapę i heja.
8. Spanie na karimacie, w śpiworze, w ubraniu, w terenie
Co to: umiejętność zaśnięcia i wyspania się w mniej komfortowych warunkach.
Czemu: bo tak będzie, warunki na ew. szkoleniu będą mniej komfortowe niż w domu.
Jak to ćwiczyć:
- podłoga, karimata, śpiworek i lulu aż do świtu. Jak się uda, to może jakiś biwak raz na jakiś czas.
9. Obsługa systemu MOLLE
Co to: te naszyte na wszystko rzędami taśmy, przez które przewleka się inne taśmy, żeby kawałki szpeju trzymały się razem - np. ładownice na pasie
Czemu: bo to tylko wygląda prosto, a z niewiadomych przyczyn mało kto robi to dobrze i sprawnie.
Co będzie potrzebne:
- dwie najtańsze chińskie ładownice z alledrogo lub innego źródła
Jak to ćwiczyć:
- przypiąć ładownicę A do ładownicy B lub czegokolwiek innego obszytego taśmami MOLLE.
- sprawdzić czy się trzyma
- rozpleść
I parę punktów bonusowych, jeśli się wkręcisz w temat:
10. Podstawy obsługi karabinka Grot, może Beryl, przedszkole strzeleckie
Co to: umiejętność rozłożenia, czyszczenia, smarowania(!), złożenia z powrotem do działającej kupy, celowania i strzelania
Czemu: bo pierwszy kontakt, zwłaszcza jeśli strzelectwo to nie twoja bajka, lepiej zaliczyć w komfortowych warunkach, na spokojnie i bez zbędnego stresu. Żaden z tych warunków nie będzie możliwy do spełnienia podczas ew. szkolenia.
Co będzie potrzebne:
- strzelnica
Jak to ćwiczyć:
- pójść na strzelnicę i pogadać z instruktorami
Uwaga: należy założyć, że ilość ammo zużyta na tym pojedynczym wypadzie na strzelnicę znacznie przekroczy ilość ammo przydzielonego na ew. szkoleniu.
11. Pamięć zewnętrzna i notatki
Co to: umiejętność robienia notatek, na papierze i pisadłem, tak żeby nic ważnego nie umknęło. Oraz umiejętność ich późniejszego odczytania.
Czemu: bo nie zawsze będzie się dało zrobić zdjęcia czy nagrać filmik komórką. Z różnych przyczyn.
Co będzie potrzebne:
- notes, pisadło
Jak to ćwiczyć:
- nosić notes ze sobą i wyrobić sobie nawyk zapisywania ważnych rzeczy (oprócz haseł !) oraz skutecznego notowania nawet podczas najnudniejszych i najbardziej oczywistych szkoleń.
- po co ciekawszych zdarzeniach spisywać sobie z pamięci co ciekawsze detale i anegdotki
12. Dron
Co to: taka maszynka do latania, zaglądania i zrzucania różnych rzeczy
Czemu: bo się bardzo, ale to bardzo przydają
Co będzie potrzebne:
- komórka i jakaś apka-symulator drona
Jak to ćwiczyć:
- pykać sobie od czasu do czasu w ten symulator
I to by było na tyle. Po ogarnięciu do dziewiątki prawdopodobnie będziesz jednym z najlepiej przygotowanych ludzi na turnusie. Po ogarnięciu do jedenastki raczej nic cię nie zaskoczy na ew. szkoleniu (merytorycznie - bo organizacyjnie i kulturowo niespodzianki będą na pewno). Dwunastka jest dla ciebie, bo jest to po prostu wartościowa umiejętność.
Komentarze
Prześlij komentarz